PROJEKT I STREFY ŻYCIA

Jak zaprojektować nasz dom, by znalazły się w nim właściwie zaplanowane strefy życia?

Jak do tego podchodzić i co jest tak naprawdę w tym wszystkim najważniejsze dla naszego dobrostanu?

Czy zastanawialiście się, co nam we wnętrzu sprzyja, a co nas „zabija”?

Jeśli nie mieliście czasu na tego typu refleksję, to prawdopodobnie aspekt planowania wnętrza, by służyło szeroko rozumianemu zdrowiu i harmonii życia, nie przyszedł wam do głowy.

Tymczasem każdy człowiek zmaga się z jakimiś chorobami, lub przynajmniej okresowymi przypadłościami. Wnętrze powinno być dopasowane do indywidualnych potrzeb w tym zakresie.
Filozofia Healthy Design zakłada, że projekt musi uwzględniać choroby i niedomagania domowników oraz aktywnie im się przeciwstawiać, stanowiąc istotne wsparcie.

Dla przykładu:
– jeśli ktoś ma problem ze wzrokiem, to wnętrze musi być bardzo doświetlone i w jasnych barwach, by wzrok się nie męczył, bo inaczej będzie się pogarszał,
– jeśli ktoś cierpi na nadciśnienie, to nie może się otaczać jaskrawymi, pobudzającymi barwami, tylko musi mieć wokół siebie wiele roślin, barw zielonych i błękitnych (patrz horyzont), które będą go tonować,
– jeśli ma problemy z kręgosłupem, to koniecznie powinien mieć ergonomiczny fotel do pracy, ergonomiczne krzesło w jadalni, ergonomiczne miejsce na kanapie czy fotelu do siedzenia przy kawie, a nawet mobilne siedzisko w kuchni do obierania ziemniaków i warzyw – bo inaczej nadwyręży kręgosłup.
Myślenie w kategoriach przyszłości, powinno też uwzględniać projektowanie genotypiczne.
Jeśli rodzice cierpią na jakieś choroby czy mają skłonności do czegoś, to bardzo jest prawdopodobne, że te same problemy będą miały ich dzieci, choć jeszcze nic na to nie wskazuje. Warto uwzględnić ten czynnik w projekcie i czynnie mu się przeciwstawić z pomocą odpowiednich zabiegów.

Przede wszystkim jednak, każdy człowiek potrzebuje w swoim domu poczucia bezpieczeństwa, a jednocześnie wolności i swobody. W jaki sposób te potrzeby przełożyć na projekt, dowiesz się podczas webinarów Akademii Healthy Design.

EKOLOGIA

Czy aspekt ekologicznny przy projektowaniu i urządzaniu wnętrza jest aż tak bardzo istotny? A może to tylko nadmiernie wypromowany trend na potrzeby sprzedaży różnorakich towarów? Ile jest w tym wszystkim marketingu i czy warto sobie łamać głowę, by szukać ekologicznych materiałów i produktów?

Wyobraź sobie, że mamy do czynienia ze statystycznym świeżo wykończonym i urządzonym domem czy mieszkaniem, w którym nikt nie zwracał specjalnej uwagi na aspekt ekologiczności wnętrza. Ciekawe badania na ten temat przeprowadzono jakiś czas temu w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że przynajmniej przez kilka pierwszych miesięcy od zamieszkania, atmosfera szkodliwych substancji aktywnych w powietrzu jest bardziej szkodliwa, niż … w kopalni uranu.
Jeśli sądzisz, że w Polsce czy Europie jest pod tym względem dużo lepiej, to głęboko się mylisz. Przemysł budowlany, chemiczny i meblarski po obu stronach oceanu, pracuje w zbliżonych standardach i technologiach. Jest zatem nad czym myśleć.

Trudno oszacować, jak dużym uszczerbkiem na zdrowiu może skutkować ignorowanie problemu szkodliwości różnych materiałów i technologii, bo badań w tym zakresie niemal nikt nie przeprowadza – „dziwnym” trafem trudno o finansowanie ich ze środków publicznych. Przemysł nie jest im przychylny, a politycy pod jego naciskiem wolą ten trudny społecznie temat omijać z daleka. Jednak świat medyczny wskazuje na pewne ewidentne korelacje, dot. choćby chorób układu oddechowego czy istnej plagi różnorakich alergii.
Ekologia musi uwzględniać zarówno staranny dobór naturalnych i odpowiednio przygotowanych materiałów do wnętrza, jak też unikanie zagrożeń związanych z różnymi technologiami do wykańczania, jak np. środki z udziałem toksycznych substancji (kleje, farby, lakiery, konserwanty) czy np. formaldehyd zawarty w płytach meblowych. W jaki sposób dobierać materiały i technologie do wykańczania wnętrza, by minimalizować ich szkodliwość naszemu zdrowiu, dowiesz się w Akademii Healthy Design.
pexels-hissetmehurriyeti-14866314

ERGONOMIA

Ergonomiczne rozwiązania wpływają nie tylko na mniejszy stopień zmęczenia przy pracy czy jej efektywność w określonym przedziale czasu. Wpływają też na nasze zdrowie i to zarówno w sposób bezpośredni, jak też pośredni – bo gdy praca jest zbyt długa, to stajemy się nadmiernie zmęczeni i rozdrażnieni.

Ergonomiczne siedziska, miejsce do pracy czy odpoczynku znacząco wpłyną na ochronę układu mięśniowo-szkieletowego. Radzimy sobie z tym raczej kiepsko, bo wg badań w 2021 r. ponad 86% Polaków skarżyło się na ból kręgosłupa, choć przyczyny tego są znacznie szersze i wykraczają poza samą tylko ergonomię.

Problem naszej cywilizacji polega na tym, że na co dzień całkowicie zapominamy o tym, iż człowiek jako gatunek pochodzi z rzędu „naczelnych”. Patrząc z tej perspektywy jesteśmy mocno „wynaturzeni” – tzn. tryb naszego życia jest daleki od tego, do czego na obecnym etapie ewolucji przystosowała nas natura. Tu znajduje się źródło wielu naszych zaniedbań, które po latach doprowadzają w końcu do coraz poważniejszych niedomagań.
Badania naukowe dowodzą, że aby zachować prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu, musimy około godziny dziennie poświęcić jakiegoś rodzaju aktywności fizycznej. Jednak realia życia, zwłaszcza w dużych aglomeracjach sprawiają, iż łączenie pracy, rodzinnych i domowych obowiązków, nie pozwala nam każdego dnia wybrać się na basen, do hali sportowej, czy choćby na spacer. Skoro o tym wiemy, to musimy tak zaplanować nasze wnętrze, by pozwoliło nam przynajmniej w jakiejś mierze te deficyty zastąpić.

Trzeba pamiętać, że większość czynności wykonujemy na siedząco (praca w biurze, jazda samochodem, spożywanie posiłków czy np. oglądanie telewizji), co skutkuje przede wszystkim dwoma poważnym problemami: nadmiernym obciążeniem kręgosłupa i wiotczeniem naszych mięśni. Układ mięśniowo-kostny człowieka jest układem ruchu, dlatego nie możemy bez uszczerbku dla zdrowia znosić wymuszone, długookresowe pozycje statyczne. Ludzkie ciało nie jest anatomicznie przystosowane do długotrwałego przybierania pozycji siedzącej.

Projekt domu w myśl filozofii Healthy Design musi te ważne aspekty uwzględnić i dopasować je nie tylko do możliwości wnętrza, ale też preferencji domowników.

PORZĄDEK I HARMONIA

Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy budząc się każdego ranka, popijając chwilę potem łyk swojej ulubionej kawy, uśmiechasz się w głębi do siebie i myślisz – tak, tu jest moje wymarzone miejsce, tu jestem szczęśliwy! Jeśli takie myśli nie przychodzą Ci do głowy, to znaczy, że nie doświadczasz harmonii i szczęścia – musisz zatem coś w swym wnętrzu zmienić na lepsze. Dokonując tych zmian – zmienisz też siebie!

Jesteś tym, czym się otaczasz. Jeśli otacza Cię piękno i harmonia, to z pewnością Twoje życie będzie dobre i szczęśliwe. Jeśli otacza Cię chaos, nie zaznasz spokoju i równowagi. Słuszności tej tezy można też bardzo łatwo dowieść na płaszczyźnie psychologicznej.

Skoro przedmiotem naszych rozważań jest porządek i harmonia – przyjrzyjmy się tym dwóm kategoriom. Zacznijmy od porządku, który oczywiście jest nieodzownym, choć nie jedynym elementem harmonii wnętrza. To warunek wyjściowy.
Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie, czy w codziennym zabieganym życiu można sobie poradzić z bałaganem? W końcu, dlaczego warto tak bardzo walczyć o porządek?

Każdy element, jaki ma się znaleźć we wnętrzu musi mieć swoje właściwe miejsce. Jeśli go nie przewidzimy z góry, to będzie w miejscu przypadkowym – tak tworzy się bałagan (np. tak często spotykany bałagan łazienkowy czy kuchenny), który ma wpływ zarówno na nasze zdrowie psychiczne, ale też fizyczne (chociażby dlatego, że wiele rzeczy gromadzi kurz, sprzyjający alergii).

Harmonia to stan błogosławionej równowagi, który przynosi ulgę, ukojenie, poczucie szczęścia. Dlaczego tak rzadko tego doświadczamy? Gdzie tkwi nasz błąd? A może w naszej zabieganej cywilizacji już się nie da jej doświadczyć? A tak w ogóle, to gdzie tej harmonii szukać? Odpowiedziami na wszystkie powyższe pytania z przyjemnością podzielimy się z Tobą w trakcie webinarów Akademii Healthy Design.

ŚWIATŁO A ZDROWIE

W naszym życiu olbrzymią rolę odgrywa światło – zarówno naturalne, jak i sztuczne. Człowiek jest niczym roślina – nie może żyć bez naturalnego światła. Badania pokazują, że ma ono olbrzymi wpływ na nasze samopoczucie, zdrowie, energię życiową, a także zdolność do uczenia się czy efektywność pracy.

Światło słoneczne odpowiada za prawidłowe działanie zegara biologicznego i ma też kolosalny wpływ na ciało energetyczne człowieka, stanowiąc jedno z najważniejszych źródeł energii niezbędnej dla prawidłowego funkconowania ciała i ducha.
Z braku naturalnego światła możemy się stać rozdrażnieni i częściej zapadamy na różne schorzenia. Dobrym tego przykładem jest sezonowa depresja, czy też częstsze infekcje dróg oddechowych. Choć większość ludzi docenia istotną rolę światła dziennego w ich życiu, to jednak nie wie, jak bardzo wpływa ono na ich zdrowie i samopoczucie. Musimy także mieć świadomość, że oprócz swoich zalet, jakich nie sposób przecenić, światło słoneczne docierające do naszego wnętrza ma również swoje „ciemne strony”.

Równie istotny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie wywiera światło sztuczne, z czego większość ludzi nie zdaje sobie sprawy. Kryje się tu ogrom niebezpieczeństw zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

Akademia Healthy Design zajmuje się każdym aspektem projektowania światła – tak ważnego dla naszej psychofizycznej równowagi. Jeśli chcesz zgłębić te tematy – zapraszamy na szkolenie.

ENERGETYKA KOLORÓW

Zapraszamy na szkolenie poświęcone nieznanym obliczom kolorów. Dowiesz się czym są barwy z punktu widzenia fizyki, fizjologii, psychologii i innych dziedzin. Zrozumiesz, jak wielkie znaczenie mają dla naszego funkcjonowania na co dzień: jak wpływają na nasz nastrój, pracę i zdrowie? Poznasz ogromną moc kolorów, o jakiej nie masz pojęcia i otrzymasz wiedzę, jak urządzić dom i biuro, aby każdy mógł się w nim czuć bezpiecznie, komfortowo i wspomóc swoje zdrowie.  
Uzyskasz odpowiedzi na intrygujące i ważne pytania:
  1. Czym jest kolor?
  2. Czy wszyscy widzimy kolory tak samo?
  3. Jak kolory wpływają na naszą psychikę?
  4. Skąd się wzięło przekonanie i czy jest słuszne, że kolor różowy jest dla dziewczynek, a niebieski dla chłopców?
  5. Dlaczego kolory mają ogromny wpływ nie tylko na naszą psychikę, ale także na nasze ciało?
  6. Czy otaczające nas barwy mają wpływ na nasz organizm, gdy ich nie widzimy, np. przy zgaszonym świetle czy podczas snu?
  7. Czy konkretna barwa może nam pomóc w walce z określoną chorobą?
  8. Czy kolory mogą wywoływać depresję, a z drugiej strony czy mogą ją także zwalczać?
  9. Co mówią o nas kolory, którymi się otaczamy?
Na powyższe i wiele innych pytań poznasz odpowiedzi podczas wyprawy do tajemniczego i fascynującego zarazem świata kolorów w Akademii Healthy Design.


Uwaga!
Po odbyciu szkolenia…świat nie będzie już dla Ciebie taki sam!

POWIETRZE, WENTYLACJA I MIKROKLIMAT

Oddychanie jest jedną z tych czynności, które najczęściej wykonujemy bezwiednie i nie poddajemy refleksji. Zwykle zaczynamy o nim myśleć dopiero wtedy, kiedy mamy z tym jakiś kłopot, np. gdy zaczyna brakować nam tlenu albo czujemy w powietrzu jakieś zanieczyszczenia czy przykre zapachy.

We wnętrzu mieszkalnym musi dochodzić do regularnej wymiany powietrza – regulują to odpowiednie normy budowlane. Za właściwą cyrkulację powietrza odpowiada przede wszystkim układ wentylacyjny oraz tzw. stolarka otworowa (okna i drzwi). Nawet prawidłowo zaprojektowane kanały wentylacyjne i dobrej klasy okna nie gwarantują, że wszystko będzie działać perfekcyjnie. Tradycyjna naturalna wentylacja (zwana grawitacyjną) zależy od wielu czynników: długości kanałów, pory roku, siły wiatru, temperatury zewnętrznej, sposobu użytkowania okien czy konkretnych pomieszczeń. Szczególne problemy zawsze będzie sprawiać kuchnia czy łazienka (zwłaszcza pozbawiona okna).
Niekiedy próbą rozwiązania tych problemów wydają się być nowoczesne systemy z wymuszonym obiegiem powietrza, zamiast wentylacji grawitacyjnej. Z kolei rynek kusi metodą kompleksowego rozwiązania zarówno kwestii wentylacji, jak też minimalizacji kosztów ogrzewania, czyli zastosowaniem pomp ciepła i rekuperacji. Jednak i tu, oprócz zalet, istnieją „ciemne strony” tych systemów, jakich powinniśmy być świadomi przy podejmowaniu decyzji. Wybór ten pociąga za sobą nie tylko poważne nakłady finansowe, ale skutkuje też zgodą na pewne ograniczenia dot. trybu życia, jak też sposobu eksploatacji. Jeszcze ważniejsze są konsekwencje zdrowotne, które mogą być zgoła odwrotne od pierwotnie zakładanych.

Na mikroklimat wnętrza wpływa też wilgotność powietrza, obecność cząstek zjonizowanych czy szeroka gama zapachów. Mogą być wśród nich zarówno te przyjazne (np. od kwiatów, olejków eterycznych lub kadzidełek), jak i niepożądane (opary od gotowania, wilgoć, pleśń, napływ zanieczyszczeń zewnętrznych).

W Akademii Healthy Design dowiesz się, jak rozwiązać różne problemy związane z wentylacją zarówno nowych, jak też starych obiektów mieszkalnych. Nauczysz się tworzyć zdrowy klimat we wnętrzu i oceniać, jakie rozwiązania będą najbardziej ekonomiczne i komfortowe, w zależności od rodzaju, wielkości i sposobu użytkowania danej przestrzeni.

ENERGIA WNĘTRZA

W cywilizacji Zachodu bazowym pojęciem definiującym otaczający nas świat jest zazwyczaj  „materia”. Z kolei cywilizacje Dalekiego Wschodu bazują na  „energii”. Odległe na pozór widzenie spraw jest bliższe, niż mogłoby się zdawać, bo jak twierdzą fizycy kwantowi: „materia, to szczególna postać energii”. Warto w tym miejscu przytoczyć słynną wypowiedź Nicoli Tesli: „Jeśli chcesz zrozumieć Wszechświat, zacznij myśleć w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji.”

Co zatem należy rozumieć pod pojęciem  „energia wnętrza” i w jaki sposób możemy ją odczuwać? Pamiętajmy, że zgodnie z prawami fizyki kwantowej, wszystko dookoła wiruje, wszystko się porusza, wszędzie jest energia. Wszelkie rzeczy mają swoją częstotliwość i wibrację. Nasze zmysły umożliwiają nam postrzeganie tylko niewielkiej części świata zewnętrznego, lecz cały nasz system biologiczny, mózg i sama Ziemia pracują na tych samych częstotliwościach.
Na klimat wnętrza wpływa powietrze, temperatura, wilgotność, rodzaj światła, kolory, kształty, faktury, meble, tkaniny, dekoracje i mnóstwo innych elementów. Świadome i celowe kształtowanie różnych czynników mających wpływ na nastrój, pozwala na stworzenie atmosfery sprzyjającej w różnych obszarach spotkaniom, pracy, lub odpoczynkowi. Jednak w dzisiejszych czasach to zdecydowanie za mało, bo wszyscy odczuwamy obciążenia związane z obecną „cywilizacją pośpiechu i stresu”, która rujnuje nasze zdrowie. Koniecznością staje się więc takie projektowanie, które będzie nade wszystko sprzyjać regeneracji i zdrowiu w indywidualnym wymiarze.

Energia wnętrza musi być odpowiednio kreowana, gdy np. ma wspierać dzieci cierpiące na ADHD, alergie, czy też dorosłych z chorobą nadciśnienia, problemami kręgosłupa. Jeszcze inaczej, gdy pierwszorzędnym problemem są zaburzenia snu, bądź różne dolegliwości o psychosomatycznym podłożu, wywołane stresującą pracą, życiowymi problemami.
Oprócz celowych zabiegów projektowych, odpowiadających na konkretne problemy zdrowotne, równie ważne jest niwelowanie określonych deficytów, które ma każdy z nas. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to jakkolwiek pięknie będzie wnętrze wyglądało, jego domownicy nie będą w nim spełnieni i szczęśliwi.

Pozytywna energia zawsze jest przyciągana do domu pełnego życia, ruchu i dźwięków. Jednak by tę energię przyciągać, musimy odpowiednio zaprojektować i urządzić nasz dom. Temu właśnie służą szkolenia w Akademii Healthy Design.

FLORA, CZYLI BIOPHILIC DESIGN

Im bliżej jesteśmy natury, tym lepiej będziemy funkcjonować. Wszyscy coraz dobitniej to rozumiemy. Nie będziemy dobrze funkcjonować bez świata roślin, z którym jesteśmy związani przez cały proces ewolucji, aż po chwilę obecną. Dlatego też wszyscy staramy się upiększyć naszą domową przestrzeń jakimiś kwiatami, drzewkami czy innymi zielonymi ozdobnikami.

Kłopot polega na tym, że w tej materii zatraciliśmy pierwotną intuicję i w większości wypadków poruszamy się tu po omacku. Nie posiadamy też wiedzy wspólnot pierwotnych, jakie żyły na łonie natury i czuły się jej immanentną częścią. Dzięki byciu w przyrodzie i obserwacjom każde plemię wiedziało, jakie rośliny mogą im sprzyjać czy nawet leczyć, a jakie nie są dla nas przyjazne. W dzisiejszej industrialnej cywilizacji tej wiedzy już nie posiadamy.
Rośliny mogą nas wspierać na wiele sposobów, np. oczyszczać powietrze wokół nas, wychwytując różne toksyny, jakie wydobywają się w każdej przestrzeni wnętrz mieszkalnych czy biura – m.in. trichloroetylen, frmaldehyd, ksylen, benzen, amoniak i wiele innych substancji. Skąd one się biorą? Zewsząd – są w płytach meblowych, meblach tapicerowanych, innych elementach wyposażenia czy służących wykańczaniu, np. klejach, lakierach, piankach i wszelkiej maści środkach chemii budowlanej. Taka jest dzisiejsza cywilizacja – najkrócej rzecz ujmując – bardzo niezdrowa. Wszystkie te środki obciążają układ immunologiczny i układ nerwowy, przyczyniają się też do częstych dziś alergii czy innych chorób układu oddechowego – to jedna z istotnych przyczyn.

Rośliny mogą nas tu bardzo wspomóc neutralizując ww. toksyny czy pochłaniając dwutlenek węgla. Są też naszym naturalnym sprzymierzeńcem w nawilżaniu i odświeżaniu powietrza w pomieszczeniach. Rośliny nawilżają powietrze, dzięki czemu unikamy przeziębień i łatwiej nam się oddycha. Warto więc obecność odpowiednich roślin uwzględnić od razu w projekcie wnętrz i znaleźć dla nich odpowiednie miejsca.
Flora w naszym domu istotnie też wpływa na zdrowie – np. kwiaty mogą oczyszczać przestrzeń z negatywnych energii – wnieść do niej piękno, kolory i napełnić pozytywną energią, jako remedium na smutek, zmęczenie czy stres.

Badania naukowe wciąż odkrywają nowe dowody na to, że świat roślin – nawet tych trzymanych przez nas w domu – jest o wiele bardziej złożony, niż sądziliśmy. Wyczuwają one panującą wokół atmoferę, ale mogą też na nią pozytywnie wpływać – zachodzi tu skomplikowana interakcja. Być może będzie dla Ciebie szokiem, gdy się dowiesz, że odpowiednia muzyka rozbrzmiewająca w domu czy przemawianie do roślin nie jest pozbawione sensu. W konsternację mogą też wprawić nas niektóre badania, sugerujące iż rośliny potrafią wyczuć nasze intencje! Wszystkiego dowiesz się na szkoleniach Akademii Healhy Design.

DOMOWA FAUNA A ZDROWIE

Świat zwierząt towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Był zarówno źródłem zagrożeń, jak i korzyści. Współcześnie jest podobnie – ludzie potrafią trzymać w domach przeróżne zwierzęta i nie wszystkie z nich mają na nas pozytywny wpływ – dla przykładu węże, jadowite pająki czy skorpiony zawsze będą stanowić potencjalne zagrożenie, nie wspominając o etycznej stronie uwięzienia tych stworzeń, pozbawiając je naturalnego środowiska.

Na szczęście w większości przypadków, dzięki obecności świata fauny w naszym domu, możemy doświadczać swoistej zooterapii. Wielu z nas intuicyjnie czuje, że nasi mniejsi przyjaciele wywierają korzystny wpływ na nasze funkcjonowanie i zdrowie. Rzadko jednak dysponujemy wiedzą, jak powinniśmy projektować wnętrza, by nasi podopieczni czuli się w nich zdrowo i komfortowo, nie powodując jednocześnie szkód w naszej przestrzeni?

W Akademii Healthy Design dowiesz się też, jak wiele możesz zyskać z obecności konkretnych zwierząt w Twoim otoczeniu i jak duży może to mieć wpływ na Twoje zdrowie i samopoczucie.

Nauczymy Cię też, jak sobie radzić z tak powszechnymi alergiami na domowe zwierzęta, jakie występują zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.